... Bartka Czaplickiego
^ ^ .
Blokerki: Hej ;)
Bartek: Cześć :D
Blokerki: Jak wiemy jesteś graczem Legi. Czy dojazdy i kilometry dzielące od Włocławka
bardzo Ci przeszkadzają?
Bartek: Hmm... Myślę że już się do tego przyzwyczaiłem, ale na początku było trudno.
Blokerki: W takim razie czy Twoja przyszłośc wiąże sie z piłką nożną?
Bartek: Oczywiście. Marzę zostać piłkarzem a czy zostanę to sie okaże w niedalekiej przyszłości.
Blokerki: Czy Twoi przyjaciele bardzo przeżywają rozłąke z Tobą, jak wracasz starasz sie
wykorzystac na maxa czas z nimi?
Bartek: Prawdziwi przyjaciele napewnoo jakoś to przeżywają ale mysle ze juz kazdy sie do tego przyzwyczaił . Owszem , jak wracam zawsze staram wykorzystac na maxa czas z nimi bo
napewno bez ich pomocy nie zaszedłbym tak daleko...
Blokerki: Cieszysz się, że razem z kolegami stworzyliście drużyne Blokersów? Czy twoim
zdaniem macie szanse w przyszłych włocławskich turniejach?
Bartek: Bardzo się cieszę ! Tworzymy super druzyne, oczywiscie brakuje nam jeszcze
zgrania jak i ogrania ale doskonale rozumiemy sie na boisku jak i poza nim . Mysle ze ma duże
szanse, czeka nas rok ciezkiej pracy ale damy rade i za rok pokazemy jeszcze raz na co nas stac !
Blokerki: Ciężko Ci pogodzic treningi ze szkołą? Czy możesz polegac w każdej
chwili na swojej rodzinie?
Bartek: Nie, raczej nie, jezeli ktos chce grac w pilke to powinnien rowniez radzic sobie
w szkole ale oczywiscie nie na najwyzszym poziomie . Ależ oczywiście, przecież gdyby
nie rodzina nie grałbym w piłkę. To oni byli moim sponsorem jesli chodzi o sport ;)
Blokerki: Dziękuje, że odpowiedziałeś na nasze pytanie. W imieniu wszystkich Blokerek
chciałybyśmy życzyc Ci powodzenia podczas treningó; by z łatwością przychodziło Ci
pogodzenie życia tutaj i w Warszawie oraz byś na swojej drodze spotykał jak najmniej przeszkód.
Bartek: Dziękuje! Ja rowniez zycze wszystkim Blokerkom jak najlepiej! ;)
Zdjęcie Bartka z wczorajeszgo chillout'u na orliku:
Pozdrawiamy i do usłyszenia ;*
Blokerki ;))